Kilak razy w roku odzywa się do mnie trochę osób tylko po to, żeby sobie ponarzekać. Czasami zaczynam narzekać razem z nimi, ale gdy to zrobię to zaczynam tego żałować. Bo po co narzekać? Nie lepiej podzielić się tym co dobre? W naszym życiu dzieje się wiele dobrego, ale już tacy jesteśmy, że nie chcemy tego zauważyć. Łatwiej napisać, powiedzieć co nam nie wyszło. Łatwiej stwierdzić, że jest źle.
A potem przychodzi chwila refleksji. Zastanowienia się nad tym co dobre, dziękowania za to co się ma. I dziękuję.
Więc na pytanie, narzekać czy nie narzekać odpowiadam: przede wszystkim dziękować!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz