poniedziałek, 12 listopada 2012

Oaza Jedności Diakonii Ewangelizacji






OJDE to dla mnie czas czerpania i zbierania sił do ciągłego głoszenia ludziom Jezusa. W tym roku spotkanie odbyło się w Zduńskiej Woli w domu rekolekcyjnym ojców Orionistów. Zebrało się około 70 osób. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Droga do Zduńskiej Woli była zamglona i ze 3 razy staliśmy w korku, a pokój, który dostaliśmy na drugi dzień okazał się felerny. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dostałyśmy z Magdą inny pokój w części przeznaczonej dla księży;)

W końcu się udało. Ok 22.30 dojechaliśmy do celu:) Po rozlokowaniu w pokoju, zeszłam do grupy, gdzie zostałam przywitana przez Marka Filara i włączyłam się w trwającą modlitwę, Choć na początku było mi trudno, bo dawno nie modliłam się w tan sposób (modlitwa jednoczesna, charyzmaty, modlitwa wieczernika) to cieszyłam sie, że tam jestem i mogę łączyć się w modlitwie do Boga we Wspólnocie.

Sobotę rozpoczęliśmy od Jutrzni i słowa skierowanego do nas przez księdza Tomasza. On też po śniadaniu wygłosił do nas konferencję na temat formacji w diakoni. Słowa, które zapadły mi w pamięć mówią, że przede wszystkim musimy mieć wizję celu, tego, dlaczego chcemy Ewangelizować. Można mieć wspaniały warsztat i robić to dla własnej satysfakcji i nic z tego nie wyjdzie. Więc najpierw wizja celu, a następnie wizja drogi, czyli tego jak mamy ewangelizować.

Druga konferencja tego dnia była prowadzona przez Krzysztofa Najdowskiego. Odbyła się z wykorzystaniem platformy szkoleniowej webinar (przez internet). Krzysztof mówił do nas o kształtowaniu liderów, motywowaniu, widzeniu szerzej i więcej. I pytanie, które padło "co mogę dla Ciebie uczynić?".
Kulminacyjnym punktem dnia była Eucharystia, w czasie, której usłyszeliśmy o dzieleniu się pieniędzmi, o znaczeniu pieniądza, który znajdziemy w KKK.
Następnie udaliśmy się na obiad, a potem był czas wolny, przeze mnie spędzony na zabawie z Tosią:)

Po obiedzie, około 15.30 zebraliśmy się na drugiej części konferencji ks. Tomasza, oraz na kolejnej konferencji z Krzyśkiem, który tym razem mówił o webinar'ze, jako nowej metodzie do wykorzystania w ewangelizacji.
Po całym dniu udaliśmy się na kolację i około godziny 19.30 rozpoczęła się modlitwa wieczorna. Dla mnie osobiście był to najbardziej potrzebny i wartościowy czas. Rozpoczęliśmy modlitwą o zesłanie Ducha Świętego, którą zakończyliśmy dzieleniem się słowem. Marek powiedział nam później, że może nie jesteśmy tego świadomi, ale właśnie prorokowaliśmy. Najbardziej zadziwiające było dla mnie to, że jeżeli ja bałam się wypowiedzieć na głos jakiś fragment z Pisma Świętego,  to w  ciągu kilku sekund te same słowa wypowiadała osoba, z innej części sali. To się nazywa działanie Ducha Świętego.

Po zakończonej modlitwie do Ducha Świętego Marek Filar opowiedział o tym jak powstała ich Wspólnota Radości Paschalnej, pamiętam, że najważniejsze, co utkwiło mi w głowie to to, że zanim zaczęli coś robić na własną rękę przeżyli Seminarium Odnowy Wiary. Ale do tego wątku jeszcze wrócę. Następnie Marek zachęcał nas do głębokiej modlitwy, otwarcia na działanie Ducha Świętego i pytał nas o wiarę. Jego słowa były bardzo głębokie i docierały do mojego serca z wielką mocą. Następna, najdłuższa część modlitwy obejmowała konkretnych ludzi z poszczególnych diecezji. Podchodziliśmy do przodu, uklękliśmy przed ikonami (Matka Boża Czuła, Święta Rodzina, Cud w Kanie Galilejskiej, Święty Józef, Krzyż Świętego Franciszka oraz Trójca Święta Rublowa), a osoby odpowiedzialne za modlitwę wstawienniczą modlili się nad nami. Na zakończenie takiej modlitwy była prośba o słowo, ja dostałam słowa: "Raduj się w Panu, Asiu". Bronia z Krzyśkiem otrzymali zapewnienie, że wspólnota, którą budują ma sens, jest dziełem Boga, mają się nie poddawać i ją tworzyć. (Najlepiej jak sami o tym opowiedzą). Modlitwa trwała do godziny 23.30, a jeśli ktoś chciał mógł dalej adorować ikony.

Niedziela to dzień dzielenia się opowieściami o działaniach Ewangelizacyjnych w naszym kraju. Usłyszeliśmy o działaniu Diecezjalnej Diakonii Ewangelizacji z Łodzi, Warszawy, o Ewangelizacji Krakowa, o działaniu Filii Lubelskiej. W czasie Eucharystii ksiądz Mariusz mówił o Skarbnicy z Ewangelii o "Wdowim Groszu".
Jeżeli będziemy do tej skarbnicy wrzucać tylko różne drobne monety, to nie będzie miejsca na większy pieniądz. Tak samo jest w naszym życiu. Jeżeli będziemy go zaśmiecać różnymi głupstwami to, gdy będziemy mieli okazję wrzucić do niego coś pożywniejszego, coś wartościowego to już nie znajdziemy na to miejsce, więc pilnujmy, czym karmimy nasze serca, duszę i umysł.

Czas OJDE to też możliwość rozmów z wieloma osobami, dla mnie przede wszystkim z Bronią i Krzyśkiem. To czas pytań o naszą wspólnotę, a przede wszystkim rozmowa na temat działania Diakonii i zaproszenia do niej nowych ludzi. Wkrótce pojawią się pierwsze decyzję i wtedy będzie można mówić o owocach tego czasu.

Wracając do Seminarium Odnowy Wiary. Jeżeli chcemy podjąć konkretną pracę na rzecz Kościoła to musimy zacząć od postawienia sobie pytania o wiarę. Uważam, i chyba do mnie Bóg to mówił, że w Roku Wiary dobrze byłoby przeżyć takie Seminarium.

Czas OJDE nie był czasem straconym. Dla mnie był czasem głębokiej modlitwy, czasu na refleksję i próby odpowiedzi na pytanie, co dalej. I za to wszystko dziękuję Panu.

Centralna Diakonia Ewangelizacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz