niedziela, 4 listopada 2012

Komu Ufasz?

Pytanie "Komu ufasz?" ostatnio bardzo często pojawia się w moim życiu.
Ufam Bogu. Taka powinna być prawidłowa odpowiedź na to pytanie. Wynika to z mojej wiary w Jego Miłość do mnie. Bo jeżeli ktoś mnie bezgranicznie kocha, to wszytko czego względem mnie pragnie jest dla mojego dobra. Często jednak ja sama próbuje Mu powiedzieć co jest dla mnie dobre, zamiast się go zapytać co mam zrobić, a więc czy MU UFAM?

Mój brat po powrocie z rekolekcji dał mi książkę "Szkoła modlitwy. Namiot Spotkania" z pytaniem, czy ją czytałam. Wstyd było powiedzieć, że nie. Wczoraj postanowiłam nadrobić tą zaległość i zabrałam ją ze sobą wychodząc z domu. Tam znów pojawiło się, może nie wprost, ale jednak pytanie "Komu ufasz?". Ks. Blachnicki pisząc o Modlitwie zwrócił moją uwagę na bardzo ważny jej element, a mianowicie, że modlitwa ma być błaganiem Boga o wskazanie w moim życiu Jego woli. A najłatwiej usłyszeć co Bóg ode mnie chce jest słuchając Jego Słowa.

I tu kolejne nawiązanie. Dzisiejsza Ewangelia (Mk 12,28b-34). I znów po raz kolejny wróciło do mnie pytanie "Komu ufasz?". Bo jeżeli ufam Bogu, to wierzę, że On jest Jedyny, kocham go z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich moich sił. I kocham bliźniego swego...

A więc Komu ufam? A komu Ty ufasz? Zapraszam do komentowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz